Missions et valeurs. Le nom B’nai B’rith exprime les idéaux d’ouverture et de tolérance, de respect de l’autre. Le B’nai B’rith se bat pour faire entendre, partout dans le monde, les droits de l’Homme et les valeurs universalistes de l’humanité. L’Amour fraternel, la Bienfaisance, et l’Harmonie sont à la fois la devise In the last few years, there have been lots of news reports (e.g., here), documentary films (e.g., Yoland Zauberman’s “M”), and articles (e.g., here and here) about sexual abuse of children in Orthodox Jewish communities. In March 2017, for instance, Haaretz reported that the Israeli police arrested 22 ultra-Orthodox Jews for sex crimes against minors and women, and in July 2019 The The B’nai B’rith Cuban Jewish Relief Project has been building personal connections in Cuba for nearly 20 years, and the strength of that relationship with our Cuban family only continues to grow with each new mission. With an experienced B’nai B’rith group leader and an expert English speaking guide, you can expect your Cuban mission ブナイ・ブリス( בני ברית, B'nai Brith) ブナイ・ブリスとは、伝統的には ユダヤ人コミュニティー の相互扶助組織の名称である。 1843年 10月13日 、 ニューヨーク で ヘンリー・ジョーンズ 、他11名により設立された、現在も活動しているものでは世界最古 . B’nai B’rith (Hebrew: Bné Brit – Sons of the Covenant – a network of Jewish organizations following the example of the Masonic lodges, the functioning of which began with the establishment of a small charitable organisation in 1844 in New York. The organisation began to develop from 1865 onwards, when the Jewish humanitarian associations of America came up with a joint effort to provide support to the victims of cholera in Palestine. In 1897 a women’s organisation was established, followed by the Anti-Defamation League in 1913; from the 1920s onwards, youth and student organisations were also being set up (the Hillel Foundation). In Europe, the B’nai B’rith remained active since 1882 as the German Imperial Lodge (Berlin). In 1932, a total of 103 lodges of the B’nai B’rith remained active in Europe, with 13 thousand members in total. Among the 19 national districts, the Polish district carried the number 13. After World War II, the European organisation was reestablished in 1948 under the leadership of F. Leo Baeck. The registered office of the organisation was established in Paris. In 1970, a total of 57 lodges remained active in 12 countries (apart from the USA, where the organisation enjoys a much greater popularity). In 1888, Z. Herzberg established the Jerusalem Lodge in Jerusalem. The beginnings of the B’nai B’rith in Poland can be traced back to 1895. The Cracow lodge was established at the initiative of the lodge in Vienna, led by doctor L. Lustgarten; its official name was the “Solidarity” Jewish Humanitarian Association. It enjoyed the status of a tolerated international organisation and operated according to the articles of association which had been approved by the national authorities. Much as was the case with other centres, the organisation’s members included all of the prominent members of the local Jewish communities, regardless of their political views. The Cracow lodge, along with the lodge in Lviv which was established a few years later as well as the local branches of the Alliance Israelite Universelle have managed to prove their worth in particular during the aid scheme for the Jewish refugees from Russia and Romania (from 1899 onwards); in 1918, the Aid Committee of Polish Jews was established at the initiative of the lodge, the activities of which were also extended to the territory of Eastern Galicia. The Committee was subsequently transformed into the Union of Associations for the Support of War Orphans, which maintained close cooperation with the Centos organisation in Warsaw. The Warsaw lodge (the Brotherhood) was established shortly after World War I. In 1924, the Polish lodges of the B’nai B’rith joined to form the Great Lodge of the Polish District (13th District) of the B’nai B’rith; they were subsequently forced to disband pursuant to the decree of the President of the Republic of Poland of 22 XI 1938. B. Czajecka, Archiwum Związku Żydowskich Stowarzyszeń Humanitarnych „B'nei B'rith" w Krakowie (1892–1938) Zarys dziejów związku, historia zespołu i inwentarz[The Archive of the Association of Jewish Humanitarian Associations “B’nai B’rith” in Cracow (1892 – 1938). An Outline of the History of the Association, the Activities of the Group and the Inventory], Cracow 1994. Andrzej Żbikowski Quoted after: Tomaszewski J., Żbikowski A., Żydzi w Polsce. Dzieje i kultura. Leksykon. [Jews in Poland – Their History and Culture. A Lexicon.], , Warsaw 2001. Organizację B’nai B’rith otacza aura tajemniczości. Również w Polsce. B’nai B’rith działa już od XIX w. także w naszym kraju. – To trochę dyskretna struktura – przyznaje prof. Jan Woleński, jej wiceprezydent w Polsce, zarazem filozof z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Może dlatego jest pożywką dla tropicieli spisków, skrajnej prawicy i wielbicieli książek spod znaku Dana Browna. Na medialnym rozgłosie członkom faktycznie nie zależy. Rzadko publicznie używają nawet jej nazwy, co podsyca ciekawość. Pierwsza próba reaktywacji BB w Polsce w latach 90. nie udała się. Pięć lat temu Malka Kafka, wówczas pracująca w warszawskiej gminie żydowskiej, podjęła kolejną. – Bardzo interesowała mnie organizacja zrzeszająca i jednocząca Żydów, którzy chcą zrobić coś dla świata, nie kręcą się wyłącznie wokół własnych spraw, chcą pokazać żydowską kulturę z innej strony – mówi Kafka, dziś właścicielka kilku koszernych kawiarni w Warszawie i prowadząca program kulinarny w telewizji. Dzięki pełnomocnictwom międzynarodowego BB i jej europejskiego oddziału Kafka doprowadziła do otwarcia loży we wrześniu 2007 r. W uroczystości w Żydowskim Instytucie Historycznym wzięło udział 37 członków, byli też przedstawiciele europejskich i amerykańskich lóż, a także ambasadorowie Izraela i USA. Pojawiła się nawet minister Ewa Juńczyk-Ziomecka z kancelarii Lecha Kaczyńskiego, by w jego imieniu przypomnieć o dekrecie prezydenta Ignacego Mościckiego z 1938 r., który „w wyniku absurdalnego strachu, niezrozumienia i wprowadzenia w błąd” zdelegalizował organizację. Prawicowe media i portale internetowe reaktywację loży przyjęły wrogo. Polska Partia Narodowa odnotowała, że „po 70 latach znów przytułała się do Warszawy nieproszona przez nikogo loża międzynarodowej organizacji B’nai B’rith, żeby krzewić swoje »wartości«, które w innym wypadku zostałyby oplute i zrównane z ziemią”. Trzeba być kimś B’nai B’rith jest organizacją wpływową. Jej głównym zadaniem, jak wymienia, jest jednoczenie osób pochodzenia żydowskiego, wychowanie młodzieży, pomoc starszym. W praktyce zajmuje się zwalczaniem przejawów antysemityzmu, ksenofobii, a także pracą na rzecz praw człowieka. Dlatego – paradoksalnie – BB studziła obawy i protesty, jakie wywołały plany budowy muzułmańskiego meczetu na warszawskiej Ochocie. W oświadczeniu podpisanym przez szefa stowarzyszenia Jarosława J. Szczepańskiego można przeczytać: „Konflikty między religiami i protesty wobec budowania świątyń przez mniejszości prowadzą do niepotrzebnej wrogości między grupami społecznymi”. Szczepański to dziennikarz i uczestnik obrad Okrągłego Stołu po stronie Solidarności, były doradca medialny Bronisława Komorowskiego. Loże BB działają w ponad 50 krajach, w obu Amerykach, RPA, w Australii i Nowej Zelandii oraz w Europie. Na świecie – według różnych i bardzo nieprecyzyjnych szacunków – organizacja liczy od 80 tys. do nawet pół miliona członków. Ma swoich przedstawicieli przy ONZ (akredytowanych przy UNESCO), utrzymuje kontakty z wieloma rządami państw, organizacjami międzynarodowymi. W 2006 r. przedstawicieli międzynarodowego BB przyjął na audiencji papież Benedykt XVI. Choć BB nie jest organizacją tajną (w Polsce działa jak zwykłe stowarzyszenie), nie można się do niej po prostu zapisać. Należy zostać zaproszonym i mieć rekomendację co najmniej dwóch członków. Członkiem może być jedynie osoba pochodzenia żydowskiego (także po konwersji na judaizm), choć to niejedyne kryterium. – Trzeba wykazać się dorobkiem – mówi Jonatan Britmann, do niedawna sekretarz stowarzyszenia. Muszą też być niezależni finansowo (to oni mają pomagać, a nie oczekiwać pomocy) – pewnie stąd bierze się wiara w tajną moc stowarzyszenia. Czarne i białe kamienie W Polsce znani są jedynie przedstawiciele zarządu. Nazwiska członków, jeśli sami tego nie zrobią, nie są upubliczniane. Dziś do BB w Polsce należy ok. 40 osób. Wśród założycieli byli Anna Dodziuk – znana psychoterapeutka, była działaczka opozycyjna i współzałożycielka „Tygodnika Mazowsze”; etyk prof. Jan Hartman; Artur Hofman, kiedyś aktor, a ostatnio reżyser w warszawskim Teatrze Żydowskim, a także przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce i redaktor naczelny „Słowa Żydowskiego”; Piotr Kadlčik, z zawodu tłumacz, były działacz opozycji, obecnie przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie; Sergiusz Kowalski, socjolog i publicysta; pochodzący z USA, ale mający również polskie obywatelstwo naczelny rabin Polski Michael Schudrich; ks. Romuald Jakub Weksler-Waszkinel, który urodził się w żydowskim getcie koło Wilna, a jego matka oddała go na wychowanie polskiej rodzinie. Dopiero jako dorosły człowiek dowiedział się o swoim pochodzeniu. Kilka lat temu przeszedł na wcześniejszą emeryturę i wyjechał do Izraela. Spotykają się co kilka tygodni, na przemian w Warszawie i Krakowie. Na początku spotkania przewodniczący B’nai B’rith zapala menorę, 7-ramienny świecznik – symbol organizacji, i odczytuje 7 zasad, które są podstawą działania loży, odpowiadających 7 ramionom świecznika. Nikt poza braćmi i siostrami – jak sami się określają – nie ma prawa udziału w spotkaniu. Samo przystąpienie do loży przebiega według skomplikowanej procedury. Kandydat poddawany jest sprawdzeniu środowiskowemu przez specjalną komisję, a głosowanie odbywa się znaną z masonerii metodą, zwaną balotowaniem – za pomocą białych i czarnych kamieni. W Polsce decyduje zasada większości, choć kandydat musi mieć poparcie zarządu. – Kilka nazwisk kandydatów nasunęło mi się w sposób oczywisty, ale skąd wziąć listę Żydów w Polsce? – opowiada Malka Kafka. Nieoceniony okazał się nieoczekiwanie serwis Krew i Honor, który odnotowuje pochodzenie „wrogów czystej rasy”. Przed wojną w szeregach BB byli posłowie i senatorowie, a także przemysłowcy, bankierzy, adwokaci, lekarze. Dziś jest podobnie, z tym że z władzą stowarzyszenie ma kłopot. Chodzi o jeden z dyskusyjnych celów statutu – przeciwstawianie się kampaniom nienawiści wobec Państwa Izrael. – Ten zapis uniemożliwił przystąpienie do naszego stowarzyszenia kilku wysokim urzędnikom polskiego MSZ – przyznaje Szczepański. Ich obecność w szeregach BB mogłaby wywołać pytania o podwójną lojalność. Trudne przypadki Ze względu na skromny budżet BB w Polsce nie nastawia się na działalność charytatywną. Myśli raczej o organizowaniu odczytów w szkołach, niekoniecznie związanych z tematyką żydowską, wspieraniu publikacji naukowych. Na razie tworzy raczej elitarny klub dyskusyjny. Z przebiciem się do mediów członkowie nie mają problemu. Ich pozycja zapewnia skuteczność, bywa też utrapieniem. – Jeśli na przykład stowarzyszenie pomocy ofiarom wypadków samochodowych domaga się ograniczenia prędkości w miastach do 50 km/h, to jest lobbing. A jeśli B’nai B’rith występuje przeciwko mowie nienawiści, to jest spisek żydowski. Jakaś paranoja – mówi Malka Kafka. Dochodzą oskarżenia o działalność masońską. Kafka tłumaczy, że w odróżnieniu od masonerii B’nai B’rith jest organizacją niereligijną, ale też nie antykościelną (członkami są katoliccy księża, rabin), nie ma rozbudowanego ceremoniału, stopni wtajemniczenia. Tropiciele spisków doszukują się jednak podobieństw: loże, podobne wartości, skrytość. Sami członkowie starają się podchodzić do tych oskarżeń z dystansem. Jak mówi dr Jonatan Britmann, na co dzień psycholog i kierownik Psychiatrycznego Zespołu Leczenia Środowiskowego w Tworkach, dzięki swojej pracy i częstemu obcowaniu z trudnymi przypadkami nieźle radzi sobie z oskarżeniami o spisek i krążącą od pewnego czasu informacją, że jest byłym agentem służb specjalnych Izraela. Kiedy na uczelni, na której wykłada, zaczęto pytać go o tajne misje, założył koszulkę z napisem: „Pracuję w Mosadzie. Moja praca jest tak tajna, że sam nie wiem, co robię”.

b nai b rith duda